poniedziałek, 24 września 2012

"Alternatywy 4" PiS


PiS zmienia taktykę. Zaczyna od debaty nad swoją populistyczną propozycją gospodarczą, której koszt wprowadzenia kosztowałby budżet kilkadziesiąt miliardów złotych. Dało się w to wciągnąć wielu ekonomistów, choć przeważać będą dyspozycyjni wobec Jarosława Kaczyńskiego. "Alternatywa" PiS to wersja "Alternatywy 4" w suwerennej Polsce.

Tydzień zakończony zostanie brunatnym marszem "Obudź się Polsko". Polska wersja brunatna polega na tym, że dodana do niej jest sutanna o. Rydzyka.

W międzyczasie ma być jednak podany do wiadomości kandydat PiS na premiera. O tym mówił Joachim Brudziński, który jest jednym z najwierniejszych akolitów prezesa. W TVN24 powiedział, że nazwisko  kandydata PiS na premiera zostanie ujawnione przed 29. września. Na pytanie Bogdana Rymanowskiego, czy miałby to być socjolog prof. Piotr Gliński, Brudziński nie potwierdził, nie zaprzeczył.



PiS nie chce wiązać swoich brunatnych marszów z nazwiskiem kandydata. Prowadzi walkę z rządem dwutorowo. Dlaczego nie rozmawia w sprawie wotum nieufności wobec Donalda Tuska z całą opozycją?

Bo to tylko gra medialna, pod sondaże, aby jak najbardziej osłabić koalicję rządową. To nie jest działanie w interesie Polski, ale partii i żądzy władzy Kaczyńskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz